W tym roku w Gdańsku, gdzie zostaliśmy serdecznie przyjęci w miejscowym zborze, szczególnie przez rodzinę pastora Jarosława Jarosza, która notabene w pełni włączyła się w obozowe działania, a sam pastor, kiedy tylko czas mu pozwalał, uczestniczył w próbach, a przede wszystkimi zasilił chór swoim basem podczas koncertów.