ŻYCIE I DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA: Cierpienie i śmierć Jezusa

ŻYCIE I DZIAŁALNOŚĆ JEZUSA: Cierpienie i śmierć Jezusa

1. O głowo poraniona,
Z boleści zlana krwią
I cierniem uwieńczona,
Złośnicy Ciebie lżą.
O głowo, coś jaśniała
Odblaskiem wiecznej czci,
Lecz teraz wynędzniała,
Bądź pozdrowiona mi.

2. Ach, coś wycierpiał, Panie!
To wszystko za grzech mój!
To ja Cię, Zbawco, ranię,
To przestępstw moich rój!
Spójrz na mnie, oto stoję!
Na Boży czekam gniew!
Zbaw mnie miłością swoją
Przez Swą przelaną krew!

3. Serdeczne przyjmij dzięki,
Najdroższy Zbawco mój,
Za Twe krzyżowe męki,
Za śmierć i krwawy znój.
Już z Tobą chcę żyć Panie,
I w Tobie spocząć chcę,
A kiedy przyjdziesz w chwale,
Wiecznością obdarz mnie!

1. Tam na wzgórzu wśród skał
Stary krzyż kiedyś stał,
Symbol hańby, cierpienia i mąk.
Lecz ja kocham ten krzyż,
Gdzie mój Zbawca i Mistrz
Swym oprawcom się oddał do rąk.

Refren:
O, jak cenię ja stary ten krzyż!
W nim ratunek ludzkości jest dan;
Lgnij do niego, a w niebie ten krzyż
Na koronę zamieni mi Pan.

2. Ale stary ten krzyż,
Tak wzgardzony przez świat,
Swą ofiarą pociąga mnie wzwyż;
Bo mój Zbawca i Pan
Zstąpił z nieba tu sam,
Aby nieść na Golgotę ten krzyż.

3. Krwią zbroczony ten krzyż,
Lecz pomimo to w nim
Dziwne piękno wśród plam krwawych lśni;
Bo na krzyżu tym Pan
Cierpiał męki i zmarł,
Aby wieczne dziedzictwo dać mi!

1. Przelałem Swoją krew,
Skonałem pośród mąk,
Byś wieczny żywot miał
Z przebitych moich rąk;
Jam Swej nie szczędził krwi,
A ty, co dałeś mi?

2. Wszak Jam na ziemi tej
W ubóstwie, trudzie żył,
Byś uczestnikiem chwał
W Królestwie Ojca był;
Jam tak ukochał cię,
A ty, czy kochasz mnie?

3. Rzuciłem niebios tron
I mego Ojca dom,
By nieść twych grzechów krzyż,
By nieść pociechę łzom;
Jam twoje zmienił dni,
A coś uczynił ty?

4. Nazwałem bratem cię,
Od kar zbawiłem cię,
Złożyłem okup Swój,
by szczęście dać ci tu;
To wszystko dałem ci,
A ty, co dajesz mi?

1. Gdy patrzę na cudowny krzyż,
Na którym skonał Książę chwał,
W pogardzie ziemskie skarby mam
I grzesznej pychy stygnie szał.

2. O Panie, zetrzyj pychę mą,
Przez śmierć Swą, Zbawco, pomóż mi!
To wszystko, czym mnie wabi świat,
Chcę dać za łaskę Twojej krwi.

3. O, jakiż na Swym krzyżu Pan
Z miłości dla nas cierpiał ból!
Czyż nad korony Jego cierń
Wspanialszy wieniec miał gdzieś król?

4. Ach, cóż Ci w zamian, Chryste, dam,
Czyż godne Ciebie dary mam?
Za taką miłość spłacę dług,
Gdy całą duszę Tobie dam!

1. Spójrz, na Golgoty wzgórzu, tam,
Największy cud się stał!
Tam Zbawcą stał się Boży Syn,
Za grzesznych życie dał!

Refren:
Jak dobry jest Zbawiciel nasz!
Z Nim zawsze błogo być,
Spoglądać wciąż na Jego twarz
I w łasce Jego żyć!

2. Choć mało świat pojęcia ma
Jak wiele cierpiał On,
Wystarczy mi już ufność ta,
że za mnie poniósł zgon.

3. Nasz Jezus zmarł, by zbawić nas,
Odpuścić grzechy nam,
I przez Swą śmierć wprowadzić wraz
Do Swych niebieskich bram.

4. By zbawić nas od naszych win
Zbawiciel życie dał;
On chce, by każdy życie w Nim
I wieczne szczęście miał!

1. Tysiąckrotnie pozdrowiony
Bądź mi Jezu, Zbawco mój,
Żeś był za mnie umęczony,
Znosząc krwawych cierpień znój.
Żeś Ty z śmiercią stoczył bój
O zbawienie, żywot mój,
Żeś Ty z śmiercią stoczył bój
O zbawienie, żywot mój.

2. Uzdrów mnie, Lekarzu duszy,
Ulecz, co schorzałe, mdłe;
Zabierz boleść, co mnie kruszy,
Grzechu jad, co trawi mnie,
Owoc Adamowych win
I mój własny, grzeszny czyn,
Owoc Adamowych win
I mój własny, grzeszny czyn.

3. Wyryj krwawe rany Swoje,
Zbawicielu, w sercu mym,
Bym przez całe życie moje
Miał je przed obliczem swym.
Omyj mnie sam świętą krwią,
Bym już był własnością Twą,
Omyj mnie sam świętą krwią,
Bym już był własnością Twą.

1. Na Golgotę, duszo, śpiesz,
Stań pod krzyżem Zbawiciela.
W swoim żalu tym się ciesz,
Że Bóg przezeń łask udziela.
Tam rozważaj Zbawcy zgon,
Żyć i cierpieć chciej jak On.

2. Patrz, na krzyżu cierpi Pan,
Znosi ból i pohańbienie,
Krwią płynącą z świętych ran
Płaci nasze odkupienie.
Ciężki z śmiercią tocząc bój
Kona w mękach Zbawca mój.

3. Cóż Ci, Zbawco, za to dam?
Żeś odkupił mnie grzesznego?
Nic nie pragniesz od nas sam,
Oprócz serca skruszonego.
Weź je, Panie, obudź w nim
Życie nowe Duchem Swym!

4. Niech mnie Twej miłości moc
W smutku krzepi najłaskawiej,
A gdy przyjdzie śmierci noc,
Niech mnie łaska Twoja zbawi.
Kto przez rany zbawion Twe,
Może rzec: „Spełniło się!”