ZBÓR: Praca dla Pana

ZBÓR: Praca dla Pana

1. Czy jesteś radością dla innych?
Czy miłość się w sercu twym lśni?
Czy grzesznym ogłaszasz zbawienie,
Jak spędzasz swego życia dni?

Refren: Więc ocknij się
I samolubstwa porzuć sny!
Dziś ocknij się
I bądź uczynnym również ty!

2. Czy jesteś pomocą dla bliźnich?
Czy im pomagasz w troskach dnia?
Czy balsam masz dla serc strapionych,
Czy dźwigasz ich z upadku dna?

3. Czy jesteś ochłodą dla innych?
Czy posłem pokoju chcesz być?
Czy ducha jedności posiadasz
I w zgodzie z swym bliźnim chcesz żyć?

4. Dziś poświęć się służbie dla innych,
Ze Zbawiciela przykład bierz;
Żyj tak, jak On żył tu na ziemi,
Śladami Jego kroczyć śpiesz!

1. O, nie czekaj, aż nadejdzie wielkich czynów dzień,
Aż gdzieś indziej Bóg cię wezwie stąd!
Wszak rozmnożył się wokoło grzech i śmierci cień:
Rozjaśnij tylko ten swój kąt!

Refren: Rozjaśnij tylko ten swój kąt,
Rozjaśnij tylko ten swój kąt!
Możesz pomóc niejednemu, kogo splątał błąd.
Rozjaśnij tylko ten swój kąt!

2. Za myślami wysokimi ty nie unoś się,
Wierność w małym to najlepszy grunt.
Niech twój śpiew, twój uśmiech, dobre słowo w pomoc mknie:
Rozjaśnij tylko ten swój kąt!

3. Tutaj znajdziesz dla talentów swoich miejsca dość,
Wszak poniszczył dusze grzechu trąd.
Przecież przy pomocy Bożej możesz dobrze żyć:
Rozjaśnij tylko ten swój kąt!

1. Czy nie słyszysz, jak Pan woła:
„Kto chce sługą moim być?
Wielkie żniwo dookoła,
Żeńców chcę tu wielu mieć!”
Pan nas wszystkich przywołuje,
Wieczną dać nagrodę chce;
Kto się więc gotowy czuje,
Ten niech powie: „Poślij mnie!”

2. Gdy cię nie stać, byś poganom
Niósł zbawiennej łaski dar,
Bądź światłością chrześcijanom,
Wzniecaj wśród nich wiary żar.
Kto w majętność jest ubogi,
Niechaj skromny grosz swój da,
Rad go przyjmie Zbawca drogi,
Bo On serce dawcy zna.

3. Gdy ci ognia brak wymowy,
Z jakim Paweł mawiał rad,
Mów prostymi tylko słowy,
Jak cię Jezus leczył z wad.
Gdy nie umiesz przekonywać
Starszych, że ich czeka sąd,
Możesz małe dziatki wzywać
Pod Jezusa wieczny rząd.

4. Ocuć się i stań do pracy,
Głośno wzywa cię Mistrz twój;
Są wokoło ciebie tacy,
Którzy giną, bracie mój!
Oddaj się Zbawicielowi,
Przyjdź do Niego, gdy cię zwie;
Powiedz twemu dziś Królowi:
„Jestem gotów, poślij mnie!”

1. Wśród fal życia rozhukanych,
Spójrz, jak morze wre.
Tam miliony oszukanych
Do otchłani mknie.

Refren: Śpieszmy do czynu,
Naprzód do czynu!
Noc nadchodzi szybko,
Już gasną blaski zórz.
Śpieszmy więc z mocą
Jeszcze przed nocą!
Jezus jest ratunkiem, nasz możny Pan.

2. Ustne Boga wyznawanie
Nas nie cieszy, nie;
Niech gorących serc działanie
Już objawi się!

3. Dziś, w Chrystusie już niewinni,
Mamy próżno stać
W czasie, kiedy giną inni?
Śpieszmy pomoc dać!

1. Zbudź, Panie, ducha ojców wiary,
Syjonu stróżów, którzy pełniąc straż,
Tak w nocy, jak w południa skwarze,
Stawali wrogom śmiało twarzą w twarz.
Daj, by ich głos po krańce ziemi biegł,
By cały świat u stóp Twych kornie legł.

2. Ewangelistów rzesze mnogie
Zbudź, Panie, zbrojne w słowa Twego moc.
Z pomocą śpiesz, skrusz siły wrogie,
Szatana ukróć, rozwiej grzechu noc.
Niech ziemi krąg już chwałą Twoją brzmi,
Niech imię Twoje cała ziemia czci.

3. Zbawienia prawda, Słowo Twoje,
Niech wszelki kraj napełni światłem swym,
I wszystkich pogan wwiedź w podwoje
Królestwa Twego: łaskę okaż im!
Tchnij życie w martwy zboru Twego lud
I pobłogosław siewców Twoich trud.

4. Syjonu błędne sprostuj drogi,
Zaporę każdą przed Twym słowem skrusz;
Pokonaj wszelki żywioł wrogi I prawdą
Twą przekorne serce wzrusz.
Od drwin szyderców wyzwól Kościół Swój,
Swą drogą wiedź i siły jego zdwój!

1. Panu dziś życie swe w służbę oddać chciej;
Bliźnim pomagać też obowiązek miej!
Wszystkie życia swego dni poświęć służbie tej!
Pracuj dla Zbawcy swego!

Refren: Szybko płyną, tak szybko płyną życia dnie,
Już dzień nagrody blask swój śle!
Więc do pracy śmiało, czasu bardzo mało!
Pracuj dla Zbawcy swego!

2. Dni życia cenić chciej, w prawdzie Bożej trwać;
Świat chce pomocy twej, a ty chcesz tak stać?
Wszystkie życia swego dni poświęć służbie tej!
Pracuj dla Zbawcy swego!

3. W pracy swej każdy krok kieruj w Zbawcy ślad,
Na Niego skieruj wzrok, On ci pomoc da!
Wszystkie życia swego dni poświęć służbie tej!
Pracuj dla Zbawcy swego!

1. Posłuchajcie wszyscy, jak Pan woła:
„Kto chce dzisiaj stanąć w służbie mej?
Kto chce złemu mężnie stawić czoło
I ratować innych z mocy złej?”

Refren: Panie, mów!
Proszę, mów!
Dziś ja Tobie odpowiedzieć chcę.
Panie, mów!
Na Twój zew
Chcę Ci odpowiedzieć: „Poślij mnie!”

2. Gdy głos ten dosięgnie serca twego,
Nie zamykaj się, lecz zaraz zważ:
Czy dla Pana wiedziesz życie swoje,
Czy dla świata tylko czas swój masz?

3. Dusz miliony w ciemnej nocy giną,
Gdy im braknie światła Bożych słów;
Niech więc próżno głos ten cię nie minie:
Bogu w służbie życie swoje złóż.

1. Wszędzie plony dojrzewają,
Zbliża się już pora żniw;
Głos wołania się rozlega:
„Zbierzcie snopy z świata niw!”

Refren: Panie żniwa, poślij żeńców
Zebrać świata tego plon:
Niechaj zbiorą to, co dobre
I zaniosą przed Twój tron!

2. Wiernych Twoich posłów, Panie,
Ślij do żniwa w porze dnia;
Zachęć, wzmocnij ich do pracy,
Póki łaska Twoja trwa.

3. A gdy żniwa czas się skończy
I pozbierasz snopy Swe,
Wierzę, że do Swego domu
Przyjmiesz, Jezu, też i mnie!

1. Chrystusa sługo, dzień żniwa jest tuż,
Plony dojrzałe stęsknionych już dusz;
Zew Boży wszędzie donośnie, hen, brzmi:
Już wielkiego żniwa świata nastały dni!

Refren: Pomoc ześle Pan, proś więc, proś,
Sam też do pracy stań i prawdę głoś!
Znoś snopy dusz do przybytków tych chwał,
Gdzie wiecznego życia już zbawionych jest dział!

2. Wielką nagrodę obiecał dać Bóg
Tym, co pracują wśród walk, łez i trwóg;
Spiesz więc do pracy, dopóki trwa dzień,
Bo nadchodzi wieczór i noc rzuca swój cień.

3. Wiele sług trzeba, dopóki trwa dzień,
Czuwaj więc stale, by nie zmógł cię sen.
Kto więc jest chętny, niech nająć się da,
Gdyż dla wszystkich chętnych wiele pracy Bóg ma.

4. Wkrótce nastanie dożynek już czas,
Chrystus do nieba wprowadzi wnet nas,
Obdarzy chwałą za pracę i trud,
I w dziedzictwie wiecznej łaski da nam Swój gród!

1. Dusz rybakami uczynię was,
Uczynię was, uczynię was!
Dusz rybakami uczynię was,
Pójdźcie za Mną w ślad.

Refren: Pójdźcie za Mną w ślad,
Pójdźcie za Mną w ślad!
Dusz rybakami uczynię was:
Pójdźcie za Mną w ślad!

2. Pan żeńców szuka, gdy biały kłos,
Dojrzały kłos, dojrzały kłos!
Pan żeńców szuka, gdy biały kłos.
Idźcie! Wzywa już.

2. Zbłąkanym duszom pomoc swą nieś,
Pomoc swą nieś, pomoc swą nieś!
Zbłąkanym duszom pomoc swą nieś.
Z Ewangelią śpiesz.

1. Więcej dla Zbawcy pragnę czynnym być,
Więcej pracować, wciąż dla Niego żyć;
Więcej być dobrym, przy Mistrzu wiernie stać,
W Jego miłości i łasce ciągle trwać.

Refren: Weź serce me
Ja pragnę Twoim być!
Weź serce me! Ja chcę dla Ciebie żyć!
Oczyść je z win,
O, Panie, proszę Cię!
Obmyj Swą krwią i zrób na wieki Swym.

2. Więcej dla Zbawcy, to życzenie me,
Wciąż o Nim myśleć, w nocy, i we dnie;
Wciąż więcej trudów i siły oddać chciej,
Słowa Jezusa wciąż w swej pamięci miej.

3. Więcej dla Zbawcy, życia celem mym,
Wciąż więcej walczyć z światem niecnym, złym;
Więcej o Zbawcy ja ludziom głosić chcę,
Wszak Zbawcy miłość wybawi także cię.

1. Wielu troski gniotą
Dziś na ziemi tej,
Idźmy więc z ochotą
Ulżyć doli złej!
Serca pocieszajmy
Zdrojem Bożych łask;
Ciemność odrzucajmy,
Nieśmy słońca blask.

Refren: Słońca promienie
Ślijcie w znój i krzyż,
Na miłości skrzydłach
Nieście serca wzwyż!
Słońca promienie
Ślijcie w znój i krzyż,
Na miłości skrzydłach
Nieście serca wzwyż!

2. Często małe czyny
Leczą wiele ran;
Nieśmy innym pomoc,
Jak przykazał Pan!
Wiele brzemion, bólu
Ten potrafi zdjąć,
Kto pociechę w chwile
Ciężkie umie tchnąć!

3. Pieśnią i radością
Rozpraszajmy mgły.
Chciejmy pójść z miłością
Również w trudne dni!
W chwilach udręczenia
Miejmy wiary moc,
Z nieba pocieszenie
Nieśmy w ziemską noc!

1. I na morzu, i na ziemi
Anioł z księgą w ręce stał;
Głosem wielkim wokół wołał,
Głosząc wieść, co Bóg mu dał!
Głosem wielkim wokół wołał,
Głosząc wieść, co Bóg mu dał!

2. Księga ta zamknięta była
W wiekach przeszłych, mrocznych dniach,
Ale dzisiaj jest otwarta,
Runął średniowieczny gmach!
Ale dzisiaj jest otwarta,
Runął średniowieczny gmach!

3. Księgę tę na czas obecny
Prorok Daniel zlecił nam,
By jej światło wszystkich wiernych
Do niebieskich wiodło bram!
By jej światło wszystkich wiernych
Do niebieskich wiodło bram!

4. Anioł przysiągł uroczyście,
Że czas koniec bierze swój,
Że proroctwa się spełniły,
Że się kończy z grzechem bój!
Że proroctwa się spełniły,
Że się kończy z grzechem bój!

5. Ludu Boży, weź tę księgę
Z niebieskiego posła rąk;
Zgłęb jej treść i nieś ją wszędzie,
Niech obejmie świata krąg!
Zgłęb jej treść i nieś ją wszędzie,
Niech obejmie świata krąg!

1. Jak latarnia morska świeci
Łaska Mistrza wiele lat;
Tak Bóg chce, by Jego dzieci
Oświecały prawdą świat.

Refren: Więc rzucajmy swe promienie
W ciemną noc wśród życia dróg;
Niech zbłąkany nikt nie zginie,
Lecz u Zbawcy spocznie nóg.

2. Grzechu noc po ziemi kroczy,
Nie ustają burzy dni;
Trwożnie patrzą smutne oczy,
Czy na brzegu światło lśni.

3. Niechaj światła nasze świecą
Blaskiem prawdy wszerz i wzdłuż
I nadzieję w sercach niecą,
Że wnet dzień nadejdzie już.

4. O światłości wiecznej prawdy!
Ślij promienie zbawcze swe,
By zbłąkani ludzie zawsze
Odnaleźli, Zbawco, Cię.

5. Niechaj każdy, kto zbawienie
Pragnie mieć u Zbawcy stóp,
Dziś doświadczy tej radości,
Że jest w gronie Pańskich sług!

1. Siej wcześniej, nim wzejdzie jutrznia dnia,
Siej i w południe, choć piecze cię skwar.
Siej i pod wieczór, choć mija dzień,
Siej, choć na ziemię noc rzuca cień.

Refren: Siej ziarno prawdy wśród nocy i dnia,
Siej w każdym czasie, Pan pomoc ci da;
Siej, bo gdy przyjdzie Pan żniw wśród chwał,
Dział wieczny w plonach i ty będziesz miał!

2. Choć gleba różna, nie zważaj, siej!
Prawdę o siewie w pamięci wciąż miej;
Choć rola ciernie, kamienie ma,
Lecz jest i dobra, ta plon ci da.

3. Gdy wykonujesz światowy siew,
Siejesz przewrotność, nieprawość i gniew;
Z tego, co siejesz, plon zbierzesz swój,
Więc zważ, co siejesz, o bracie mój!

4. Siej dobro wśród bólu i wśród łez,
Pracy tej wzniosłej nadejdzie wnet kres;
Na serca rolę wciąż prawdę siej,
Żyj nią codziennie i w sercu miej!

1. O Jezu, Twą jest sprawa ta,
Coś ją powierzył nam;
A że ta sprawa wiecznie trwa,
Pomagaj Ty nam sam!
Jak ziarnu przeznaczyłeś zgon,
Nim wyda swój obfity plon,
Tak każ dla świętej sprawy Swej
Naturze naszej umrzeć złej,
Naturze tej,
Każ Panie umrzeć złej!

2. Tyś, Panie, szedł przez krwawy znój
W niebiańską chwałę Swą.
I daj nam w ślad wstępować Twój,
Wypełniać wolę Twą!
Daj święcie przeżyć życia dni,
Wiernymi zawsze zostać Ci;
Ach, prowadź nas, by każdy miał
W Twym krzyżu i w Królestwie dział,
W Twym krzyżu miał
I w Twym Królestwie dział!

3. Tyś umarł sam i w ziemi grób
Jak ziarno sam się wsiał;
Tak wsiej i nas, nowymi stwórz,
By każdy zmartwychwstał!
Posłami Swymi uczyń nas,
Daj światłem Swym nam wszystkim wraz
Oświecić kręgi ziemi tej
I wieść do Ciebie ludzi z niej,
Daj mocy Swej
Wieść ludzi z ziemi tej!

1. Ach, gdzież są ci żeńcy od świata żniw,
By zebrać, co dobre z dojrzałych niw,
By sierp swój zapuścić i plony zżąć,
By Pan mógł do nieba wnet Swój lud wziąć?

Refren: Gdzież są ci żeńcy?
Któż pójdzie, któż,
By zebrać dla Pana plony miłych dusz?
Kto pomóc chętnie chce w czasie żniw,
Niech zbierze dobro ze świata niw.

2. Więc idźcie do miast i ubogich chat,
I nieście poselstwo w daleki świat;
Przy drogach i płotach zbierajcie plon
I zwieźcie go żwawo przed Boży tron.

3. Przynieście swe sierpy i pójdźcie wraz,
Dorośli i dzieci, Pan wzywa was.
Pracujcie do przyjścia Pańskiego dnia,
Aż Pan wszystkim żeńcom zapłatę da!

1. Kto ze łzami sieje Pańskich słów nasienie,
Wielką mu nagrodę da nasz dobry Bóg.
Pan mu da Swą łaskę siać tu niestrudzenie,
By w czas żniw stokrotny plon swój zebrać mógł.

Refren: Swój przyniesie plon przed Ojcowski tron,
Z życia i działania swój przyniesie plon!
Swój przyniesie plon przed Ojcowski tron,
Z życia i działania swój przyniesie plon!

2. Siejmy więc już z rana, z wiarą, gorliwością,
Siejmy i w południe, w skwarze wielkim dnia;
Siejmy też pod wieczór, w pełni sił, z radością,
Pan nam w czasie żniw nagrodę wielką da.

3. Nieraz, siejąc, myślisz: wszystko to daremne,
Rola jest kamienna, ciernie głuszą siew.
Lecz i wpadnie ziarno w dobrą, pulchną ziemię,
Która da wspaniały owoc w czasie żniw.

4. Siejmy więc nasienie prawdy i zbawienia,
Pan zapewnił wzrost i żniwa wielki plon.
Zbierać tam będziemy snopy bez wytchnienia
Panu żniw na chwałę, z wszystkich świata stron!

1. Nie chcę z niczym, bez owocu,
Przed tron Pana mego iść;
Chcę choć jedną duszę zyskać
I jak owoc życia nieść!

Refren: Pragnę do przybytków Pańskich
Chociaż jeden snop tam wnieść;
Jedną duszę Jezusowi
Jako owoc życia nieść!

2. Gdyby me stracone lata
Jeszcze się wróciły raz,
Już bym tylko dla Jezusa
Życia swój poświęcił czas.

3. Ludu Boży, nie ustawaj
W pracy Pańskiej, póki dzień,
Bo niedługo słońce zajdzie
I noc rzuci śmierci cień.

1. Na glebę twardą, górską padło ziarno
I wkrótce wschodzi, zazielenia się.
Lecz wnet od słońca i spiekoty skwarnej
Więdnie, marnieje, całe żółknie, schnie.
Gdyż przez cierpienie,
Przez doświadczenie
Dobre nasienie przechodzić ma,
Dobre nasienie przechodzić ma.

2. W ciernistą rolę padło Boże ziarno,
Gdzie chwasty się do słońca chciwie pną.
Wnet cierni pędy zewsząd je ogarną,
Zagłuszą wątłe, małe zboża źdźbło.
Gdy żyjesz tylko
Rozkoszy chwilką,
Tam miejsca mało dla Bożych spraw,
Tam miejsca mało dla Bożych spraw!

3. Lecz gdy na dobrą ziemię padnie ziarno,
Które tak hojnie sieje niebios Pan,
To praca siania nigdy nie jest marną,
Wnet w słońcu złoci się bogaty łan.
Pańscy anieli
W słonecznej bieli
Wnet przyjdą sprzątnąć stokrotny plon,
Wnet przyjdą sprzątnąć stokrotny plon!

1. Śmiało podnieśmy chorągiew zwycięską,
Choć wokół rozlega się burzy grom;
Wierzmy w Jezusa,
On broni przed klęską,
On nas w Ojcowski wprowadzić chce dom!

2. Jeśli cierpienia Bóg poda nam czarę,
Z cichym poddaniem przyjmijmy ten krzyż
I spoglądając na Zbawcy ofiarę,
Śmiało z Jezusem wspinajmy się wzwyż.

3. Młodość w nas kwitnie, więc mężnie, wytrwale
Kroczmy ku szczytom, Bóg doda nam sił;
Potem stokrotnie nagrodzi w Swej chwale
Tego, kto wiernie dla Niego tu żył.

4. Więc za Jezusem nam dziś bez wytchnienia
Trzeba odważnie w promienny iść ślad;
On nas powiedzie, gdzie nasz cel istnienia,
I da nam mocy zwyciężyć z Nim świat.

1. Jest tak wiele pracy świętej Dla Jezusa, Zbawcy dusz;
Wielkie łany zbóż nie zżęte
Z dawna proszą żeńców już.
Każdy niech uchyli czoła,
Gotów iść, gdzie wskaże Pan.
Zbawca już tak dawno woła:
„Przyjdź, bo mało żeńców mami”.

Refren: Pracy jest moc, lecz mało sług,
Któżby stać bezczynnie mógł?
Woła Pan: „Pójdź ze mną wraz
Ludzi wzywać póki czas!”

2. Jest tak wiele pracy w świecie,
Smutno pyta się nasz Pan:
„Czemu próżno czas trwonicie,
Gdy go jeszcze daję wam?
Póki dzień ze Mną działajcie,
Waszej duszy korzyść w tym,
Przyjdzie noc, to pamiętajcie,
I nagroda sługom mym!”

3. Wiele pracy jest dla Pana,
Słuchaj, jak cię wzywa On,
Byś już od samego rana
Rzucał siew i zbierał plon!
My do pracy powołani,
Niech więc w trudzie mija dzień!
Chętnie Doń przychodźmy sami,
Moc do pracy czerpać Zeń!

1. Pracuj, bo noc nadejdzie!
Spójrz, złota jutrznia lśni!
Pracuj o wczesnym ranku
Za swych życia dni.
Swoje w ofierze siły
Dla dobra bliźnich złóż;
Pracuj, gdy noc nadejdzie,
Nic nie zdziałasz już!

2. Pracuj, nim noc nadejdzie!
Choć dnia doskwiera znój,
Choć dręczy żar południa,
Dobry staczaj bój!
Póki lśni jasne słońce,
Siły zapałem mnóż!
Pracuj, gdy noc zapadnie,
Nic nie zdziałasz już!

3. Pracuj, bo noc nadchodzi!
Już się nachyla dzień
I światem wnet owładnie
Chłodnej nocy cień.
Bóg wzmocni twoje siły,
Choć gasną blaski zórz,
Pracuj, gdy noc zapadnie,
Nic nie zdziałasz już!

1. Praca dla Jezusa oczekuje cię,
Tobie Pan ją zlecił, nie wymawiaj się!
Prośbę Zbawiciela szybko spełnić chciej,
Gdyż nikt oprócz ciebie nie wykona jej.

Refren: Bogu chciej więc służyć wciąż;
Do zwycięstwa w walce z grzechem szczerze dąż;
Wierny bądź i prawdy strzeż,
Do zbawiennej pracy z wiarą śmiało śpiesz!

2. Praca dla Jezusa może skromną być;
Zważ, by wciąż dla Boga w szczerej służbie żyć.
Idź na niwy świata zbierać snopy zbóż
I na ołtarz Pana dusze wiernie złóż.

3. Praca dla Jezusa niesie radość ci,
Poświęć więc dla Niego młode życia dni;
Nie ustawaj w pracy, ziarno prawdy siej,
Aż cię Pan nagrodzi! Tę nadzieję miej!

1. Mów do mnie, Panie, bym i ja
Mógł stać się echem Twoich słów,
I tych, co smutni błądzą gdzieś,
Bym tak, jak Ty, też szukać mógł.

2. O, prowadź mnie, bym też i ja
Prowadzić innych umiał sam,
I abym tak, jak karmisz mnie,
Nakarmił innych tym, co mam.

3. O, wzmocnij mnie, bym pewnie stał
Przy Tobie, boś Ty skałą mi,
Bym ręki Twej się trzymać chciał
I życie wiódł ku Twojej czci.

1. Pan dziś do pracy wzywa nas,
Pójdźmy więc chętnie, póki czas,
Wzywać grzeszników z wszystkich stron
Na ucztę przed Baranka tron.

Refren: Pójdźmy więc, póki czas,
Póki dzień ten swoje blaski śle;
Pójdźmy więc, wszyscy wraz,
Jezus wszystkich zbawić dziś chce!

2. Mów więc strudzonym, że ich Bóg
Chętnie uwolni z grzechu trwóg,
W Swym domu wszystkim spocząć da,
Gdzie radość, pokój wieczny trwa.

3. Kto dziś z Pasterzem wyjdzie swym
Szukać owieczek w świecie tym,
Do stada wszystkie owce wieść
I wybawienie wszystkim nieść?

4. Hen, w puszczy głos rozlega się:
Zbłąkana owca wzywa cię!
Więc pośpiesz wnet ratować ją,
By w Ojca zaprowadzić dom.

1. Przyprowadźcie dziś do Zbawcy
Tych, co błądzą w świecie złym;
Idźcie szukać szczere dusze
I zbawienie głosić im.
Wiedźcie biednych i ułomnych,
Obciążony grzechem lud,
Do Jezusa, zdroju łaski,
Gdzie ich czeka zbawczy cud.

2. Przywołujcie małe dzieci
Do Jezusa, Zbawcy dusz,
On do serca je przygarnie
I od grzechu schroni burz.
Z źródła łaski wszyscy bierzcie
Życia dar bez plam i skaz;
Pójdźcie chromi, ślepi, wierzcie,
On uleczy wszystkich was.

3. Tych, co imię Zbawcy noszą,
Ale wciąż niewierni są,
Z duchowego snu obudźcie,
Pan ich dolę zmieni złą.
I wezwijcie tych, co szydzą
Z łaski Pana, Jego słów,
Opowiedzcie im, że Jezus
Wyrwie ich z ciemności snów.

4. Dziś wezwijcie też upadłych,
Co sięgają prawie dna;
Wskażcie im, że Pan ich kocha,
Że i dla nich łaskę ma.
Kończy się dzień pracy, trudów,
W chwale zbliża się nasz Król
Zebrać plony do Królestwa,
Wiernych swych ze świata pól!

1. Gdy twój bliźni płacze,
Ach, nie mijaj go!
Raczej zbliż się, bracie,
Ze współczucia łzą.
Spróbuj ciepłym słowem,
Które miłość da,
Cieszyć chore serce,
Co w swym bólu łka.

2. Gdy się bliźni potknie
O przydrożny głaz,
Podnieś go, jak brata,
Wesprzyj go w zły czas!
Jakże tobie wdzięczny
Będzie kiedyś tam,
Gdy, wzmocniony, później
Już zwycięży sam.

3. Kiedy bracia błądzą,
A ty drogę znasz,
W świętej im miłości
Prawą ścieżkę wskaż.
Łatwo stać się może,
Że z dalekich dróg
Będziesz ich prowadził
Do Chrystusa nóg.

4. Jakże ci dziękować
Będą kiedyś ci,
Których ból dojrzałeś,
Żeś im otarł łzy;
Że wzmocniła słabych
Niegdyś twoja dłoń,
Zabłąkanych wiodła
Na ojczystą błoń!

1. „Wyjdźcie na drogi”, Zbawca zwie,
„Proście na gody, kto iść chce,
Gdzie tylko chętne serca są,
Niech przyjdą na wieczerzę Mą!”

Refren: Proście w dom! Proście w dom!
Niech nie zginą w sidłach grzechu, zła!
Proście w dom! Proście w dom!
Wiedźcie ich do Zbawiciela!

2. Duszom błądzącym głoście też,
Że Pan ich nędzy kładzie kres,
Że On zbawienną Swoją dłoń
Poda, kto z wiarą przyjdzie Doń.

3. Hen, po bezdrożach, w burzy dnie,
Pasterza głos rozlega się;
Woła jagniątka Swoich stad,
Co zagubiły prawy ślad.

4. Kto chce z Pasterzem śpieszyć w dal,
Szukać owieczek pośród hal?
Kto je sprowadzi z błędnych dróg
I u Jezusa złoży nóg?

1. Po całej ziemi tej brzmi trójanielska wieść:
„Bójcie się Boga chwał, oddajcie Jemu cześć!
On Panem mórz i ziem, tron Jego wiecznie trwa,
On nad wszechświatem władzę ma!”

Refren: Trzej aniołowie niosą wieść,
Przez lądy, morza głosząc treść:
„Bójcie się Boga chwał, hołd Mu oddajcie wraz,
Bo sądu Jego nastał czas!”

2. „Babilon upadł w grzech i w nim tak nadal brnie,
Przyjmie on z Boskich rąk karę za czyny złe.
Wynijdź stąd, ludu mój, grzech Babilonu rzuć,
Do Boga prawdy, duszo, wróć!”

3. „Kto odda bestii też i obrazowi jej
Należną Bogu cześć czynem i w myśli swej,
Tego ukarze Pan za winy jego złe:
Na wieki straci życie swe”.

4. Ten więc ostoi się, kto Bogu wierny był,
Zakonu strzegąc dróg, prawdą nadziei żył;
Zbawiciel przyjdzie wnet wybawić z mocy zła
I życie wieczne w niebie da!

1. Głośno zatrąbcie, stróżowie Syjonu,
Patrzcie, świat cały pogrążył się w śnie!
Obudżcie tych, którzy śpią w mocy grzechu,
Bo mija łaska i zbawienia dnie!

2. Ogłoście światu poselstwo zbawienia,
Niech trójanielska odwieczna brzmi wieść.
Wnet przyjdzie Jezus, by zbawić Swych wiernych,
Śpieszcie więc wszędzie poselstwo to nieść.

3. Niech przygotuje się każdy, kto pragnie,
Trwa jeszcze łaska i zbawienia czas,
I z rąk Jezusa zbawienia dar bierze
I oczyszczenie od rozlicznych skaz.

4. Głośniej zatrąbcie, stróżowie Syjonu,
Niech wasze światła rzucają w krąg blask;
Wszystkich do Zbawcy serdecznie wzywajcie,
Śpieszcie, bo świta nowego dnia brzask!