ŻYCIE CHRZEŚCIJAŃSKIE: Pielgrzymka, bój wiary, wstrzemięźliwość

ŻYCIE CHRZEŚCIJAŃSKIE: Pielgrzymka, bój wiary, wstrzemięźliwość

1. Otwórz me oczy, Panie mój,
Abym Twej prawdy poznał zdrój.
Tonę w ciemnościach, ach, pośpiesz się,
Moc Swojej łaski w duszę wlej!
Spójrz, oczy moje pełne łez;
Połóż strapieniom moim kres.
A kiedy w bólu serce drży,
Dopomóż mi.

2. Do Ojca w niebie pragnę iść,
Tam radość, pokój, tam chcę żyć.
Pełen litości Ojciec mój jest,
Łaską uzdrowi serce me.
Teraz swe serce Jemu dam,
Znajdę u Ojca błogi raj,
Wieczny też pokój będzie tam,
Gdzie niebios Pan!

3. Pięknie jutrzenka wschodzi, lśni,
Blaskiem odwiecznej Bożej czci.
Z oczu mych, patrz, nie płyną dziś łzy,
Przez miłość wszystkim jesteś Ty.
Według niezłomnych
Twoich słów Wzbudzisz mnie sam z grobowych snów.
Panie, dziś daj mi więcej sił,
Bym z Tobą żył.

1. Bądź Ty ze mną nieustannie!
Radość ziemska tylko cień!
Twą dobrocią niezrównaną
Oświeć sam mój mroczny dzień.
Wielu ginie bez nadziei;
Wszystkich, Panie, wezwać racz,
Aby serca dali Tobie,
Zapomnieli smutek, płacz.

Refren: Zbawicielu, zostań ze mną!
Trzymaj moją rękę sam!
Bym w pielgrzymce swej codziennie
Bliżej był do niebios bram!

2. Panie, Duch Twój niech zostanie,
Niech promienie łaski Twej
Oświetlają nieustannie
Kroki przyszłej drogi mej.
Tyś mi co dzień milszym, Panie,
Nie szczędź światła, więcej zlej,
A jaśniejszym niech się stanie
Schyłek życia duszy mej.

3. Bądź więc ze mną nieustannie,
Mocniej mnie w objęcia chwyć,
Abym w falach wód Jordanu
Nie zatonął, lecz mógł żyć.
W dniu radosnym zmartwychwstania,
Otwierając, Boże, raj,
Pozwól w nowym dniu spotkania
Ujrzeć Ciebie, łaskę daj!

1. Idźmy naprzód z Jezusem,
Serca Mu dajmy swe!
Żyjmy tylko dla Niego
Tak, jak tego chce!

Refren: Światłem prawdy oświećmy
W grzechach spowity świat;
Idźmy z wiarą za Jezusem w Jego ślad!
Wznieśmy śmiało z Jezusem
Pochodnię prawdy wzwyż;
Naprzód dążmy wciąż do celu
Poprzez ból i krzyż!

2. Naprzód idźmy z Jezusem,
Z Nim spędźmy życia czas;
Błogo będzie nam z Panem,
Gdy On zbawi nas!

3. Naprzód idźmy z Jezusem
Niosąc nasz życia krzyż;
Idźmy z Nim przez świat wrogi
Hen, do nieba wzwyż!

1. Jakże często słabnie wiary naszej wzrok
I wprowadza złośnik duszę w ciemny mrok;
Przyjdź, o Słońce łaski, promień światła rzuć;
W zimnych sercach życie i radość, Panie, wzbudź.

2. Ojcze, racz napełnić Duchem Świętym nas;
By żar gorliwości płonął w sercach, spraw.
Ty sam, Boże, prowadź drogą woli Twej;
Panie, z wysokości dziś wejrzeć na nas chciej.

1. Jakże często słabnie wiary naszej wzrok
I wprowadza złośnik duszę w ciemny mrok;
Przyjdź, o Słońce łaski, promień światła rzuć;
W zimnych sercach życie i radość, Panie, wzbudź.

2. Ojcze, racz napełnić Duchem Świętym nas;
By żar gorliwości płonął w sercach, spraw.
Ty sam, Boże, prowadź drogą woli Twej;
Panie, z wysokości dziś wejrzeć na nas chciej.

1. Znam Przewodnika w mej pielgrzymce,
Który wciąż wiernie przy mnie trwa,
I po bezpiecznej wiedzie ścieżce;
On idzie w przód i drogę zna!

Refren: Pan drogę zna, co w chwałę wiedzie,
Nie lękaj się nic, duszo ma,
On cię bezpiecznie tu prowadzi,
Chodź tylko z Nim, On drogę zna.

2. Gdym pod brzemieniem beznadziejnym,
Gdy wokół gęsta wszędzie mgła,
Chcę Jemu ufać i być wiernym;
On idzie w przód i drogę zna!

3. O, duszo, grzechem obciążona,
O, serce, które bólem drga!
Pan cię pociąga w Swe ramiona,
Chodź tylko z Nim, On drogę zna!

1. Przyjaciela mam, co pociesza mnie,
Gdy o Jego ramię oprę się.
On pokojem Swym, szczęściem darzy mnie,
Gdy o Jego ramię oprę się.

Refren: Boże ramię to jest w mym życiu pewny gród!
Boże ramię do niebieskich mnie zawiedzie wrót!

2. O, jak dobrze mi Jego uczniem być,
Gdy o Jego ramię oprę się;
W Jego świetle iść, w Jego mocy żyć,
Gdy o Jego ramię oprę się.

3. Bać nie muszę się, ani ronić łez,
Gdy o Jego ramię oprę się.
Pokój w duszy mam, gdy On blisko jest,
Gdy o Jego ramię oprę się.

1. Gdy twoja droga trudna jest,
Samotnym czujesz się,
Biblijne światło przyjąć chciej,
Że Bóg ukochał cię.
Twój problem Chrystus dobrze zna
I tobie pomoc da;

Refren: A wiara w to pomoże ci
Zwycięsko przebyć szlak.
Ten płomień wiary twej,
Ten płomień wiary twej,
Niech obejmie łańcuch serc,
Pociechę wszystkim śle!

2. Gdy wokół widzisz kłamstwa brud,
Gdy zło zacienia świt,
Nie pozwól, żeby światło dnia
Zaćmione było tym.
To wszystko widzi Chrystus Pan,
On sam zakończy bój;

3. Więc niechaj zagubiona myśl
Podąża wiernie tam,
Gdzie Jezus sam objawia ci
Do końca drogę Swą.
On mówi, że jest z tobą wciąż,
Że sam pomoże ci;

1. O, prowadź, Królu wieczny,
Nadchodzi boju dzień!
Nim wzniesiem pieśni chwały,
Niech brzmi bitewny hymn!
W namiotach Twoich, Panie,
Znajdziemy wiary broń;
Nim zabrzmią pieśni chwały,
Poprowadź, Królu, w bój!

2. O, prowadź, Królu wieczny,
Nadchodzi boju dzień!
Nim sławnym znój się stanie,
Niech brzmi bitewna pieśń!
Pod Twoim dziś sztandarem
Stajemy razem w krąg;
Nim sławnym znój się stanie,
Poprowadź, Królu, w bój!

3. O, prowadź, Królu wieczny,
Nadchodzi boju dzień!
Nim zwycięstw przyjdzie sława,
Niech brzmi bitewny ton
Stajemy za Twym wozem
Dziś jako jeden mąż;
Nim zwycięstw przyjdzie sława,
Poprowadź, Królu, w bój!

1. Umarłem ja! Z Nim położony w grobie:
Odtąd choć żyję, żyje we mnie On.
Nie znam już ziemskich blasków szczęścia w sobie,
Ni dręczy mnie narzekań świata ton.
Gdy grzech się zbliża, wnet mnie Pan ogarnia,
Gdy ciężka troska, niesie ją mój Stróż;
Ja Mu zaufać mogę niezachwianie,
Więc złego moc mnie nie zatrwoży już.

2. Umarłem już przez Twoją łaskę, Panie;
Twój Duch uwolnił mnie z własnego „ja”.
O, trzymaj mnie, gdzie moja noga stanie,
Niechże słabego strzeże ręka Twa!
Tobie samemu mego życia radość,
Tobie samemu mego życia kwiat!
Pragnę należeć wiecznie, całkowicie,
Tobie samemu swój powierzam szlak.

1. Ku niebu zdążam wzwyż;
Dom w niebie mam!
Ziemia pustynią mi,
Dom w niebie mam!
Choć dzisiaj trud i znój
Przepełnia żywot mój,
Do nieba dążę wzwyż.
Dom w niebie mam!

2. Choć burze srożą się,
Dom w niebie mam!
Pielgrzymka skończy się;
Dom w niebie mam!
Przeminie trudów czas
I Pan zabierze nas;
Do domu wejdę wnet.
Dom w niebie mam!

3. Niech brzmi ta pieśń co dnia:
Dom w niebie mam!
Zbawca mi wieczność da;
Dom w niebie mam!
Tam też z innymi wraz
Śpiewać chcę cały czas,
Że Bóg odkupił mnie.
Dom w niebie mam!

1. Dzień po dniu i w każdej nowej chwili
Nowych sił udziela mi mój Bóg.
Wiem, że Ojciec dziecię Swe posili,
Żyję więc bez obaw i bez trwóg.
Ten, którego miłość nie ma granic,
Wie najlepiej, co ma komu dać;
Ból zmieszany jest z radości łzami,
Znój i trud spoczynek błogi ma.

2. Dzień po dniu mój Pan jest zawsze ze mną,
Gotów wciąż udzielać nowych łask.
On rozjaśnia moją dolę ciemną,
W burzy czas posyła słońca blask.
Bóg obiecał nad Swym dzieckiem czuwać,
Wiernie też zadanie spełnia Swe.
Obietnica Jego strach usuwa:
Z każdym dniem umocnię siły twe!

3. Pomóż mi w doświadczeń ciężkiej chwili
Obietnicom, Panie, ufać Twym.
Daj zachować w sercu wiary tyle,
By nie zachwiać się w tym świecie złym.
Spraw, bym mógł pokornie z ręki Twojej
Przyjąć każdą z przeznaczonych dróg
Dzień po dniu, przez radość, trud i znoje,
Aż osiągnę wreszcie niebios próg.

1. To wcale nie tak wielki trud
Zbawienie posiąść tu:
Daj serce Panu, by cię wiódł
I szczerze uwierz Mu!

Refren: A na końcu twej podróży Pan koronę da,
Pan koronę da, Pan koronę da!
Jeśli przy Nim wytrwasz wiernie,
Pan koronę da, Pan koronę w niebie da!

2. Radości czas nadejdzie ci,
Jakiego nie zna świat,
Gdy rzucisz ziemskie złudne sny,
Za Zbawcą idąc w ślad.

1. Powiedzcie mi, bracia i siostry,
Dokądże pragniecie tak iść?
Kamienie na drodze są ostre,
Krzyż także musicie swój nieść.
Idziemy wprost do Chanaanu
Z radością, choć wielki to trud,
By chwałę i cześć przynieść
Panu I łaski podziwiać. tam cud.

Refren: Niedługo i olśni nas
blask Syjonu i moc Bożych łask!
Wejdziemy do kraju wiecznego,
Już świta nam dnia tego brzask!

2. O, bracia, jak to stać się może,
Powiedzcie mi, co czynić mam?
Jak dojść mam do miasta, hen w górze,
I z Panem być u jego bram?
Gdy pragniesz osiągnąć cel w górze,
Pomocy podamy ci dłoń;
Już nie błądź bez celu tak dłużej,
Ku niebu swe serce dziś skłoń.

1. „Chodźcie za Mną!”, woła Chrystus Pan
Wodzem naszym On najlepszym sam.
Pod skrzydłami Swymi skryje nas
Możny Hetman nasz!

Refren: Trwajmy w Jego prawdzie świętej,
Chodźmy Jego śladem w bój.
W Swej miłości niepojętej
Wiedzie nas Chrystus, Pan i Król!

2. Chrystus z nami będzie w każdy dzień,
Lęk usunie, zniszczy strachu cień.
Pieśni chwały On nauczy nas,
Możny Hetman nasz!

1. Ja wędruję każdy dzień z Jezusem
I czuję, jak mi moc Swą śle;
Głębię Słowa Jego słyszę duchem,
Co strzeże tu i krzepi mnie.

Refren: Tak, ja wędruję każdy dzień z Jezusem,
Mym Zbawcą, Jezusem!
Tak, ja wędruję tu co dzień z Jezusem
I chcę iść z Nim poprzez życie swe!

2. Pielgrzymuję każdy dzień z Jezusem,
Choć nie da widzieć twarzy Swej,
Lecz On przyrzekł wieść mnie Swoim Duchem:
Mam dość na obietnicy tej.

3. Pielgrzymuję każdy dzień z Jezusem,
Mój ciężar niesie ze mną On.
Jego rady wciąż przyjmuję słuchem,
On tarcza ma i moja broń.

1. Patrz, jak w obcej ziemi
tam Daniel sławny był,
Wiernie w Słowie Bożym trwał
I wciąż dla Boga żył!

Refren: Czyń i ty jak Daniel,
W prawdzie wiernie stój!
Wzniosły sobie wytknij cel:
Toczyć wiary bój!

2.Wszak by mógł niejeden
też Bogu wierny być
Gdyby chciał, jak Daniel tam,
W skromności swojej żyć!

3. Żyć w czystości uczuć swych,
Tak jak Daniel, chciej;
Myśli złych strzeż zawsze się
I Boga w sercu miej!

4. Podnieś sztandar Zbawcy wzwyż,
Idź, gdzie wskaże Bóg;
Zawsze wiernie służyć
chciej Mu pośród życia dróg!

1. O bracie, zbudź się! Znikł już wkoło blask zórz,
Nadchodzi już dzień, zbroję Ducha więc włóż!
Staw czoło grzechowi, z ciemnością tocz bój.
Zwycięstwo da Pan, mężnie więc przy Nim stój!

Refren: Mężnie więc walcz!
Śmiało więc walcz!
Jak rycerz walcz!
Pan zwycięstwo ci da!

2. Gdy zagraża ci moc ciemności i zła,
Przy Panu więc stój, On zwycięstwo wnet da.
Choć masz z mocą złego prowadzić tu bój,
Zwycięstwo da Pan, tylko wiernie z Nim stój!

3. Do pracy śpiesz się, święty podejmij trud,
Do Boga więc wiedź z grzechu wyrwany lud.
Idź z Panem, gdziekolwiek prowadzi cię w bój,
Zwycięstwo da Pan, wiernie więc przy Nim stój!

4. Dziś zwątpień i trwóg wcale nie boję się,
Bo Jezus, mój wódz, pewną pomoc mi śle.
On wiedzie szczęśliwie Swe dzieci przez bój.
Zwycięstwo nam dał, wiernie więc przy Nim stój!

1. Słyszę, jak mnie wzywa Jezus,
Słyszę, jak mnie wzywa Jezus,
Słyszę, jak mnie wzywa Jezus:
„Weź swój krzyż i zdążaj za Mną w ślad!”

2. Za tym głosem chętnie pójdę,
Za tym głosem chętnie pójdę,
Za tym głosem chętnie pójdę,
Poprzez ciernie i zdradliwy świat.

3. Z Nim ja pójdę na Golgotę,
Z Nim ja pójdę na Golgotę,
Z Nim ja pójdę na Golgotę,
Za Jezusem iść ja wszędzie chcę.

4. Wszystkie trudy z Nim pokonam,
Wszystkie trudy z Nim pokonam,
Wszystkie trudy z Nim pokonam
I przestąpię wiecznej chwały drzwi.

5. Duszo moja, ufaj śmiało,
Duszo moja, ufaj śmiało,
Duszo moja, ufaj śmiało:
Jezus wkrótce przyjdzie zbawić cię!

1. Dokąd to, wędrowcze, śpieszysz
W utrudzeniu, dokąd?
Mów! Do lepszego idę kraju
Według mego Króla słów.
Przez doliny, pola, góry,
Przez pustynie i przez bory,
Przez pustynie i przez bory
Dążę do ojczystych stron!
Przez pustynie i przez bory
Dążę do ojczystych stron!

2. Cóż cię czeka w owym kraju,
Że tak wesół śpieszysz tam?
Białą szatę i koronę
Z Króla rąk otrzymać mam.
Tam mnie niebian czeka grono,
Tam Saronu róże płoną,
Tam Saronu róże płoną,
Nad zdrojami czystych wód!
Tam Saronu róże płoną,
Nad zdrojami czystych wód!

3. Czy nie boisz się, samotny?
Czy trudności drogi znasz?
Nie, bo wojska anielskiego
Mnie otacza wierna straż.
Pan mój w drodze do ojczyzny
Rany duszy mej zabliźni,
Rany duszy mej zabliźni,
Wieczną radość posiąść da!
Rany duszy mej zabliźni,
Wieczną radość posiąść da!

4. O pielgrzymie, weź mnie z sobą,
Razem dążmy w lepszy kraj;
Przystań do mnie, pójdę z tobą,
Tylko mi swą rękę daj.
Pielgrzymujmy razem w wierze,
Nikt nam skarbu nie zabierze,
Nikt nam skarbu nie zabierze,
Wnet ojczysty ujrzym brzeg.
Nikt nam skarbu nie zabierze,
Wnet ojczysty ujrzym brzeg!

1. Na morzu życia, w spienionych odmętach,
Boże, ustaję, już braknie mi sił.
Tam czyha skała w zdradliwych ostępach,
Tu straszny wał naprzeciwko się wzbił!
Tam czyha skała w zdradliwych ostępach,
Tu straszny wał naprzeciwko się wzbił!

2. Złowroga burza nadciąga z gromami,
Mocno miotając mym statkiem, aż drży.
Tak stale muszę się zmagać z wichrami,
Zewsząd odcięty, spowity we mgły.
Tak stale muszę się zmagać z wichrami,
Zewsząd odcięty, spowity we mgły.

3. Bracie, mój bracie, żeglarzu strudzony,
Jeśliś na duchu podupadł, to wstań!
Na nowo siłą twój duch uskrzydlony,
Na morzu życia, do walki znów stań!
Na nowo siłą twój duch uskrzydlony,
Na morzu życia do walki znów stań!

4. Długo już z burzą, ach, długo walczyłeś,
Przeszkód na drodze przemogłeś już moc.
Port już tak blisko, a ty się zmęczyłeś,
Ręce opuszczasz, zapadasz się w noc.
Port już tak blisko, a ty się zmęczyłeś,
Ręce opuszczasz, zapadasz się w noc.

5. Trudno ci wytrwać, pochłania cię morze,
Lecz wspomnij jedno: nad tobą jest Bóg!
Jesteś u celu, odwagi, odwagi!
To krok ostatni, ostatni szum burz.
Jesteś u celu, odwagi, odwagi!
To krok ostatni, ostatni szum burz.

1. Mała łódka drży na morzu
Pośród groźnych fal;
Wśród skał groźnych, niebezpiecznych,
Wiatr ją pędzi w dal.

Refren: Więc odwagi, bracia,
Zbawca widzi nas;
Woła do nas: „Jestem z wami,
Pomogę wam w burzliwy czas!
Po wszystkie czasy jestem z wami,
Pomogę wam, ocalę was!”

2. Na życiowym oceanie,
W chwilach groźnych burz,
Dniem i nocą czuwa Zbawca,
Czuwa wierny Stróż.

3. Gdy na morzu życia błądzisz,
Wiedz, że Chrystus sam
Przyszedł, by cię zaprowadzić
Do niebieskich bram.

1. Mnie do nieba dążyć trzeba,
Chociaż gniecie krzyż;
Próżna trwoga, gdy ma droga
Wiedzie prosto wzwyż.
Grzech się nie śmie oprzeć mi,
Gdy omdleję, hasło brzmi:
Mężnie wojuj, wytrwaj w boju,
Byś osiągnął cel!

2. Jam wybrany, powołany
Przed Baranka tron.
Śpieszyć muszę, bo mą duszę
Zbawi tylko On.
Kto nagrodę zdobyć chce,
Niechaj dzielnie naprzód mknie,
Bo kto chwilę został w tyle,
Ten nie zdąży już!

3. Daj mi, Panie, nieprzerwanie
Iść w zbawienia blask;
Zamień słabość w moc i radość,
Udziel mi Swych łask.
Ostrzeż mnie, gdy wabi świat,
Chroń od własnych moich wad;
Racz zachować mnie i prowadź
Prostą drogą Swą!

4. Gdy tajemnie serce we mnie
Zadrży w męce trwóg,
Daj mi siły, Jezu miły,
Bym swą słabość zmógł.
Twoje Słowo świeci mi
Poprzez wszystkie życia dni;
Mnie prowadzi, cieszy, radzi,
Tu w wędrówce mej!

1. Płyną, płyną nasze lata
W zapomnienia mroczną da1.
Radość z smutkiem życie splata,
Tylko dni minionych żal.

Refren: Płynie, płynie rok za rokiem,
Życie schodzi prędkim krokiem!
Przeszłość się pokrywa mrokiem,
Wnet już przyjdzie Chrystus Pan!
Przeszłość się pokrywa mrokiem,
Wnet już przyjdzie Chrystus Pan!

2. Jeśli chcesz, by życie twoje
Z pięknych się splatało dni,
Złóż na Pana troski swoje:
On pomoże zawsze ci.

3. Zbawcy powierz swoje drogi,
On za rękę weźmie cię.
Z Nim ominiesz ciernie wrogie,
Z Nim spokojne życie twe.

4. Kto wytrwale szedł do celu,
W czas spokojny, czy wśród burz,
Ten w radości i weselu
U niebiańskich spocznie wzgórz.

1. Choć burza huczy wkoło nas,
My nie lękamy się!
Gdy tylko z nami w łodzi Pan,
Nie utoniemy, nie!
Gdy nad spienioną burzy toń
Pan możną Swą wyciągnie dłoń
I rzeknie burzy: „Ucisz się!”
Nam nie da zginąć, nie!

2. Dopóki więc jest burzy noc,
Chrystusa zborze, trwaj!
Nie lękaj się, nie zginiesz, nie.
Tylko wytrwale stój!
Gdy serce w łonie z bólu drży,
A zda się, że Zbawiciel śpi,
Gdy toczysz ciężki z grzechem bój,
Pierś swą nadzieją zbrój!

3. Idź śmiało tam, skąd woła Pan,
Śmiało, posłusznie idź!
On w doli każdej, dobrej, złej,
Z Tobą obiecał być.
Przez ognia żar, przez głębię wód
Pan poprowadzi w światła gród;
Ludu Chrystusa, śmiało idź,
Pan przyrzekł z Tobą być!

1. Dziś pragnę bliżej Boga być,
W nastroju nieba trwać,
A jasne światło wskaże mi,
Jak Panu chwałę dać.

2. O, Duchu Święty, do mnie wróć,
Wlej pokój w serce me;
Nienawiść wzbudź do grzechów mych,
Co zasmuciły Cię.

3. Jak miło dziś wspominam czas,
Gdy Pan wciąż ze mną był,
Radosne, pełne szczęścia dni:
Dziś pustka w sercu mym.

4. O, zabierz, Panie, wszystko to,
Co bożkiem moim jest.
Ja odtąd Tobie służyć chcę,
Oddawać Tobie cześć!

1. W cieniu krzyża brzemię swoje,
O wędrowcze, złóż!
Skończ wędrówki niepokoje:
Spocznij już!

2. Gdy cię wina twoja trwoży,
Patrz z ufnością wzwyż
Na ten znak miłości Bożej:
Patrz na krzyż!

3. Krzyż u Ojca zjednał w niebie przebaczenie win.
Ach, jak bardzo kocha ciebie Boży Syn!

4. Pod krzyż zanieś swoje troski,
U stóp Zbawcy złóż;
Tam cię pokój czeka Boski:
Spoczniesz już!

1. Mą drogę znasz, choć ja jej nie znam wcale,
Ta pewność pokój wlewa w serce me,
Ucisza serca wszystkie trwogi, żale;
Ty drogę znasz, więc czego lękać się?

2. Mą drogę znasz, Ty znasz też wszystkie czasy,
Wytknąłeś dawno mego życia plan;
Chcę chwalić Cię za wszystkie Twoje łaski,
Pociechę, radość czerpię z Twoich ran.

3. Ty wszystko wiesz: skąd groźne wiatry wieją,
Ty w czasie burzy błogą ciszę dasz;
Więc choć w nieznane idę, lecz z nadzieją,
Że jesteś ze mną i mą drogę znasz!

1. Nie ulegaj żądzom, gdyż to żmii jad;
Złudne są pokusy, omamia cię świat.
Gdy bój musisz toczyć z grzechem w każdy dzień,
Jezus Ci pomoże, tylko uwierz Weń!

Refren: Proś o siłę zwycięstwa, proś o łaski tej moc,
Która zawsze pomoże grzechu zwyciężyć noc!

2. Złych, przewrotnych ludzi strzeż się z serca, strzeż;
Oddal grzeszne myśli, słowa czynem mierz.
Wierny i uczciwy w życiu zawsze bądź,
Zwalczaj złe skłonności, wolą swoją rządź.

3. Gdy zwycięsko stoczysz z grzechem ciężki bój,
To zwycięstwa diadem da ci Zbawca twój.
Gdy świat tobą gardzi, z zasad twoich drwi,
Popatrz na Jezusa: On pomoże ci?

1. Patrz, jak strumyk spada z góry,
Jaki miły niesie chłód!
Jak ten strumyk czystej wody
Szemrząc chwali Stwórcę wód!

Refren: Kocham ciebie, mój strumyku,
Czysty, świeży zdroju znój!
Dzięki swe dziś składam Bogu
Za cudowny napój twój!

2. Któż by siebie chciał zniewalać
I marnować życie swe,
Wciąż pijaństwem się zatruwać,
Znosić skutki jego złe?

3. Patrz, jak się ptaszyna poi
Ze strumyka w locie swym,
Potem wzbija się w obłoki
Śląc pochwalny Stwórcy hymn!

4. Czy z cichego więc źródełka,
Czy z ruczaju, co hen mknie
Będę pił z nich czystą wodę
I pragnienie gasił swe!