Home / Multimedia / ŻYCIE CHRZEŚCIJAŃSKIE: Tęsknota za niebiańską ojczyzną

ŻYCIE CHRZEŚCIJAŃSKIE: Tęsknota za niebiańską ojczyzną

1. Powracamy do rodzinnych stron,
Tam, gdzie Ojca dom!
W oczach błyszczą łzy i serce drży,
Tam, gdzie Ojca dom!

Refren: Podaj dłoń!
Otrzyj skroń!
Uciekamy stąd!
Dotyk rąk i kwiatu pąk,
Tam, gdzie Ojca dom!

2. Z deszczem za pan brat, gdy drogi szmat,
Tam, gdzie Ojca dom!
Pośród kwiatów sen, pod drzewem cień,
Tam, gdzie Ojca dom!

3. Znów dogonisz wiatr wśród barwnych traw,
Tam, gdzie Ojca dom!
Złapiesz tęczy krąg do swoich rąk,
Tam, gdzie Ojca dom!

1. Panie, jestem Twój! Wiem, że mówisz mi
O tym, jak miłujesz mnie.
Ale marzę wciąż, aby wreszcie móc
Z Tobą być po wszystkie dnie.

Refren: Przybliż mnie do Siebie, Panie mój,
Pod Twój krzyż, gdzieś za mnie zmarł!
Przybliż mnie do Siebie, drogi Panie mój,
Gdzie otrzymam życia dar!

2. Do Swej służby dziś mnie poświęcić chciej
Mocą wielkiej łaski Twej.
Spraw, bym innym mógł, patrząc w oczy wprost,
Mówić o miłości Twej!

3. Jakaż rozkosz to, że znalazłem już
Spokój, ulgę w życiu mym.
Wiem. że w Tobie mam, oprócz Boga chwał.
Przyjaciela i w dniu złym.

1. Jak słodko dziś brzmi w naszych uszach dobra wieść.
Gdy wędrówki dobiega już kres,
Że wkrótce nadejdzie ten upragniony dzień
I Zbawiciel pojawi się tu.

Refren: Już wkrótce, wkrótce, przyjdzie Zbawca nasz,
Tuż nad ziemią pojawi się!
Wezwie nas do Siebie, by nam niebo dać,
Wszak powraca po dzieci Swe.

2. O. jaki to czas, gdy otworzą groby się
I gdy śmierć już utraci swą moc!
Gdy, Panie, Twój lud, który kiedyś wielbił Cię.
Ze snu wstanie, zakończy się noc.

3. Tam wszystkich zgromadzi na wieki Jezus Pan,
Pieśni chwały wzniesiemy tam wraz.
Zbawionym ze wszystkich stron świata Pan Bóg da
Dom na wieki i szczęśliwy czas.

4. Amen! Alleluja! Niech zawsze w sercach brzmi,
Wkrótce wszyscy możemy tam być!
Czekajmy, czuwajmy, dla Bożej żyjmy czci,
A już wkrótce będziemy z Nim żyć!

1. Gdy z grzechem zakończysz swe boje,
Oczyścisz świat z przestępstwa plam,
To weź nas, wszak my dzieci Twoje,
Do miejsca, gdzie mieszkasz, hen tam.

Refren: O, Zbawco, daj
Przestąpić Twego nieba próg!
O, daj już wnet
Na wieki u Twych spocząć stóp!

2. Niestraszna mi jest dziś moc grzechu,
Ni strzały mi straszne za dnia,
Wszak Zbawca mój tarczą jest w boju,
On chroni mnie, pomoc mi da.

3. Choć tysiąc tu padnie u boku,
A dziesięć tysięcy gdzieś tam,
Trwam w Panu i nic się nie boję,
Gdyż On mym obrońcą jest sam.

4. Ty, Jezu, sam udziel pokoju,
Pod skrzydła Swe przyjmij i mnie,
A gdy brzemię gniecie mnie w boju
Przez aniołów Swych wzmocnij mnie.

1. Cudne, wspaniałe jest niebo,
Tam słońce szczęścia lśni!
Jezus wnet da mi w nim miejsce,
Serce me o nim śni.

Refren: Cudne, ach, cudne jest niebo,
Chciałbym już dziś w nim być!
Widzieć tam Jezusa mojego
I z Nim pośród niebian żyć!

2. Nie ma tam smutku ni śmierci,
Nieznany grzechu cień.
Mroku ni nocy tam nie ma,
Trwa wciąż wieczności dzień.

3. Tam Zbawca drogi króluje,
Wieczny tam jest mój dom;
Stamtąd Zbawiciel wnet przyjdzie,
By zbawić duszę mą.

4. Jezu, ja pragnę już z Tobą
Być tam, gdzie jesteś Ty!
Przyjdź, Zbawco mój, i nie zwlekaj,
Otrzyj mych tęsknot łzy!

1. Ucichnie śpiew, umilknie gra
Pękniętych strun, zapadnie noc,
Lecz zbudzi mnie nowego dnia
Promienny świt i życia moc.

Refren: Zanucę pieśń: „Spełniło się!
Twa łaska, Królu, zbawia mnie!”
Zanucę pieśń: „Spełniło się!
Twa łaska, Królu, zbawia mnie!”

2. Me ciało się rozsypie w proch,
Choć nie wiem jak i nie wiem gdzie,
Lecz wiem, ustanie płacz i szloch,
Do domu Pan zawoła mnie.

3. A kiedyś tak u schyłku dnia
Łagodny mnie zawoła głos:
„Pójdź do mnie, pójdź, dziecino ma,
Do żyznych łąk, srebrzystych ros!”

4. Cierpliwie dziś wyglądam Go,
Nie zgaśnie już pochodnia mi,
Aż zjawi się wielmożność Twa
I chwała, która w niebie lśni.

5. I tobie ten zaświta dzień;
O, pomnij nań i pilnie bacz,
Czy będziesz mieć wesele zeń,
Czy straszny sąd i gorzki płacz!

1. Pójdźmy, śpiewajmy razem
O swej Ojczyźnie tam,
Gdzie Jezus przygotował
Na wieki schronienie nam.

Refren: Błogi kraju, Ojczyzno duszy mej,
Błogi raju, tyś mej tęsknoty cel!
Kiedyż zaznam radości tej,
Stanę zdobny w lśniącą biel,
Tam gdzie jest mój cel!

2. Tam tęskny śpiew swój ślijmy,
Gdzie Jezus czeka nas,
Gdzie smutku nie zaznamy
W tej wiecznej radości czas.

3. Pójdźmy więc wszyscy razem,
Śpiewajmy pieśni swe
I dążmy do Ojczyzny,
Gdzie Ojciec nas zbawić chce.

1. Bez nadziei każdy dzień,
W sercu lęk i trwoga.
Nagle ktoś w miłości Swej
Zbawczą dłoń mi podał.
To mój Pan, to mój Pan,
Zgładził grzechy moje!
Czekam Go, gdy wróci znów,
Da mi niebo Swoje!

2. Pan na ciebie czeka też,
Daj Mu serce swoje.
On ci wieczną radość da,
Błogosławieństw zdroje.
To twój Pan, to twój Pan,
Zgładził grzechy twoje!
Gdy powróci w chwale swej,
Da ci niebo Swoje!

1. Czy nie tęsknisz do łask zdroju,
Czy ci obcy szczęścia kraj?
Wiesz, gdzie możesz żyć w pokoju?
Wiesz, gdzie błogi czeka raj?
Dąż tam, gdzie sam Bóg twój włada,
Gdzie radosne pienia brzmią,
Gdzie już serca brud nie kala,
Tam, gdzie niebian rzesze są.

Refren: Więc podążę do łask zdroju,
Gdzie się skończy ziemski trud,
Gdzie się rany grzechu goją,
Gdzie zbawienia ujrzę cud!

2. Czy pośpieszysz do łask zdroju,
Gdzie wśród jasnych nieba dróg,
Pośród gwiazd złocistych roju
Miejsce ci zgotował Bóg?
Tam swe znajdziesz wyzwolenie,
Swoje brzemię złożysz już:
Bóg tam zsyła ukojenie
Dla znękanych grzechem dusz.

3. Czy przybędziesz do łask zdroju,
Gdy się próby skończy czas?
Tam po ciężkim życia znoju
Odpoczynek czeka nas
I Miłość Boża wciąż tam płonie
Jak promienny słońca blask;
Szczęście tam na Ojca łonie
Nas obdarzy pełnią łask.

1. Pięknyś ty, wdzięcznyś ty,
Niebios kraju mój!
Ku tobie rwie się serce me
I tęsknych myśli rój
Nie ziemia jest Ojczyzną mą,
Choć kwieciem wabi maj.
Tam w górze, tam, gdzie gwiazdy lśnią,
Jest mój ojczysty kraj.

2. W niebo mknie tęskny wzrok,
Do Ojczyzny mej;
Tam na mnie czeka Zbawca mój,
By wziąć do chwały Swej.
Tu ciągły bój i znojne dni,
Świat w grzechu tonie rad;
Wśród skwarów drogi ciężko mi
I wrogi mi ten świat.

3. Wkrótce już skończy się
Ciężki próby czas;
Wnet się otworzy Ojca dom,
Pan weźmie w niebo nas.
Nie słyszał tego żaden człek
Ni dostrzec tego mógł,
Co kryje w sobie przyszły wiek,
Co nam zgotował Bóg!

1. Jak będzie nam, gdy tu po ciężkim boju,
Okrutnym, krwawym, ukończonym już,
Z zamętu walk przejdziemy do pokoju
Przez bramę wieczną do Ojczyzny zórz!
Gdy resztę z naszych nóg strząśniemy pyłu,
Zetrzemy z twarzy pot ostatni raz;
Ujrzymy to, co w walce nas krzepiło
I nową mocą napełniało nas!

2. Jak będzie nam, gdy każdy stanie w bieli
Jasności wiecznej niegasnących zórz,
Gdzie nic nie zrani, nic nas nie rozdzieli
I krzyż, i grzech przestaną nękać już!
Gdy Pan skinieniem wezwie nas do Siebie,
A my spokojni, nie znający trwóg,
Staniemy wszyscy wkrótce przed Nim w niebie,
I gdy nas jak Swe dzieci przyjmie Bóg!

3. Jak będzie nam, gdy usłyszymy Pana:
„Błogosławieni, pójdźcie wszyscy wraz!”
I błyśnie ku nam Zbawcy twarz świetlana,
Co kiedyś była pełna krwawych zmaz!
Gdy w oczy spojrzym, niegdyś zapłakane
Przez zatwardziałość naszych serc i win;
Kiedy ujrzymy rany Mu zadane,
Którymi nas odkupi Boży Syn!

4. Jak będzie nam! O, nie widziały oczy
I nie słyszały uszy takich łask;
Wieczna wspaniałość w niebie nas otoczy,
Gdy wzgórz Syjonu zobaczymy blask!
Więc w górę pnijmy się po stromej drodze
I niech nie zraża nas pielgrzymki trud;
Daj, Panie, stanąć utrudzonej nodze
U jasnych, triumfalnych raju wrót!

1. Gdy słońce zajdzie nad naszą ziemią,
Niebiański ranek zaświta nam.
Przyjdzie kres wszystkim troskom, cierpieniom,
Gdy słońce zajdzie u niebios bram.

2. Gdy słońce zajdzie, nieba jasnego
Chmury ni burze nie zaćmią już.
O dniu radości, szczęścia wiecznego,
Gdy słońce zajdzie wśród rajskich zórz.

3. Gdy słońce zajdzie, Bóg mnie powita:
„O, sługo dobry, skończyłeś bieg!”
Ma grzeszna przeszłość łaską zakryta,
Gdy słońce zajdzie za tamten brzeg.

1. Śnię o kraju, co tam
W górze cudownie lśni,
Marzę o nim na ziemi co dnia.
Myślę, że Jezus mój
Da wnet w nim miejsce mi.
Z ilu gwiazd będzie korona ma?

Refren: Mnóstwo gwiazd będzie lśnić na koronie mej tam,
Gdy ja stanę przed Nim w końcu dni.
Gdy mnie wzbudzi mój Pan i da wieczność mi sam:
Mnóstwo gwiazd będzie zapłatą mi!

2. Innym wskazać, gdzie Pan,
To życiowy mój cel,
To jest treścią mych marzeń, mych dni;
Gdy ja z nimi tam wraz
Wdzieję szatę jak biel,
Ileż gwiazd będzie zapłatą mi!

3. Co za szczęście dla tych,
Których zbawi Król chwał,
I da stanąć na morzu ze szkła!
Tam i ja z Ojca rąk
Wezmę wieczny mój dział:
Z wielu gwiazd będzie korona ma!

1. Chcę z Jezusem moim być,
Z Nim w Ojczyźnie mojej żyć!
Słyszeć błogi Jego głos
I zbawionych dzielić los;
Jeść owoce z rajskich drzew
I aniołów słyszeć śpiew!
Jeść owoce z rajskich drzew
I aniołów słyszeć śpiew!

2. Pragnę wieczną chwałę, cześć
Z aniołami Zbawcy nieść,
Sławić dobroć tę bez miar
I miłości wielki dar;
Wznieść się wprost do nieba bram
I pozostać z Panem tam!
Wznieść się wprost do nieba bram
I pozostać z Panem tam!

3. Chcę w niebiańskim grodzie być,
W blasku Jego chwały lśnić,
Pić z niebieskich zdrojów wód
I zbawienia przeżyć cud.
Ach, do domu Ojca chcę,
Przyjdź wnet, Jezu, zbawić mnie!
Ach, do domu Ojca chcę,
Przyjdź wnet, Jezu, zbawić mnie!

1. Kto ze mną chce iść w górny kraj,
Kto ze mną chce iść w górny kraj,
Kto ze mną chce iść w górny kraj,
Gdzie Chrystus czeka nas?
Tam dla nas On zgotował raj,
Tam dla nas On zgotował raj,
Tam dla nas On zgotował raj,
By wiecznie żyć z Nim wraz!

Refren: Kraju mój, w górze tam,
Wędrujemy do twych bram, w górę tam.
U twych bram, w górze tam,
Da Zbawiciel spocząć nam!

2. Ach, gdybym mógł w tym kraju być,
Ach, gdybym mógł w tym kraju być,
Ach, gdybym mógł w tym kraju być,
Gdzie spocznie Boży lud!
Mojego Zbawcę wiecznie czcić,
Mojego Zbawcę wiecznie czcić,
Mojego Zbawcę wiecznie czcić
I łaski zgłębiać cud!

3. Wnet przyjdzie w chwale Zbawca mój,
Wnet przyjdzie w chwale Zbawca mój,
Wnet przyjdzie w chwale Zbawca mój
I wierny zbawi lud!
Zbawionym raj otworzy Swój,
Zbawionym raj otworzy Swój,
Zbawionym raj otworzy Swój
I tęsknot naszych gród!

4. Tam zniknie życia ciężki znój,
Tam zniknie życia ciężki znój,
Tam zniknie życia ciężki znój
I wieczny wzejdzie dzień!
Wód żywych tam wytryśnie zdrój,
Wód żywych tam wytryśnie zdrój,
Wód żywych tam wytryśnie zdrój,
By wiecznie pić już zeń!

1. O miasto, twój z jaspisu mur
I z pereł bramy twe!
Do twoich wzgórz przez zwały chmur
Duch mój się ciągłe rwie;
Twoimi ulicami tam
Przechadzać bym się chciał
I w tobie żyć bez grzechu plam,
Radości mieć swój dział.

Refren: O grodzie mój, do twoich wzgórz
Mój duch stęskniony w biegu swym,
Chce spocząć w tobie już!

2. O miasto, tobie zbędny tam
Słoneczny światła blask,
Bo w tobie świeci Chrystus sam,
To źródło słońc i łask.
Tu okiem wiary widzę cię,
O grodzie święty mój!
Chcę w tobie żyć, radować się
I cud podziwiać twój.

3. O miasto, w twych granicach tam
Nie będzie bólu, łez;
Nie dotrze grzech już do twych bram,
Tam śmierć swój znajdzie kres.
Cierpliwie niosę tu mój krzyż,
Tak długo jak chce Bóg.
I dążę wciąż do ciebie wzwyż,
By twój przekroczyć próg!

1. Kto wskaże mi drogę do nieba wzgórz,
Do kraju szczęścia dla zbawionych dusz?
Na ziemi tej pełno jest bólu i zła.
A tam wieczna wiosna i radość wciąż trwa!

Refren: W grodzie niebieskim wieczny mój dom.
Tam będzie kres grzechowi i łzom!

2. Gdybym miał skrzydła, poleciałbym tam,
Do mej Ojczyzny, gdzie miejsce swe mam;
Gdzie zło się nie wkradnie, gdzie nie ma już trwóg,
Gdzie prawda króluje i miłość i Bóg!

3. Tam będę z Panem do końca mych dni
I dotrę do celu, co w górze lśni;
Aż serce opuści niewiara i chłód,
Aż ziści nade mną On łaski Swej cud!

1. Do domu chcę, do domu Ojca mego,
Tam jest mój cel, tam pokój mój.
Chcę z dala żyć od świata zepsutego,
Gdzie słodkiej ciszy wieczny zdrój.
Z tysiącem życzeń z domu wyruszałem,
Dziś wracam znów, gdy pychę swą poznałem.
Pragnienie jedno tylko w sercu mam:
Do domu chcę, do niebios bram.

Refren: Do domu chcę, do Ojca chcę,
Chcę wejść już wnet do mego Ojca domu!
Chcę w szczęściu żyć bez grzechu win ogromu;
Do domu chcę, do Ojca chcę!

2. Do domu chcę! Łódź moja wciąż tam płynie!
Już kończy się pielgrzymki bieg:
Już lśni się port, gdzie moja łódź zawinie,
Wieczności się rysuje brzeg.
Tęsknoty pieśń kieruję w nieba stronę;
Chcę być już tam i życia wziąć koronę.
Pragnienie jedno tylko w sercu mam:
Do domu wejść, być wiecznie tam!

3. Do domu chcę! Me serce już poznało
Ten lepszy, święty niebios kraj;
Tam jest mój dział, serce go pokochało,
Tam tęsknię wciąż, tam jest mój raj.
Czar życia prysł, jaskółczym lotem biegnę
Wprost do wieczności, gdzie z mym Zbawcą będę.
Mój tęskny wzrok podnoszę zawsze tam,
Gdzie jest mój dom, gdzie Bóg i Pan.

1. Choć bogactwa nie mam
W ziemskiej tu pielgrzymce,
Jednak tam wysoko
Mam pałace swe.
Jestem tu wzgardzony
I przez świat wyśmiany,
Lecz mnie Bóg prowadzi
I Swym dzieckiem zwie.

Refren: Hen za słońcem tam
Swą Ojczyznę mam!
Daleko tam w górze jest piękny dom, śliczny dom, mój dom!
Hen za słońcem tam
Dom ojczysty mam!
Wiem, że niezadługo już wejdę w dom, piękny dom, mój dom!

2. Dzień za dniem wędruję
Do Ojczyzny mojej
Przez ten padół ziemski
W smutku i wśród łez.
Lecz mój drogi Zbawca,
Chociaż mnie doświadcza,
Bólom i cierpieniom Wnet położy kres.

3. Pojąć jam nie w stanie
Daru tej miłości,
Że mnie Bóg prowadzi
I w opiece ma.
Gdy wędrówkę skończę,
Bóg mnie tam przywita
I w mym domu w niebie
Wieczne szczęście da!

1. Im bliżej dosięgam końca dni,
Tym słodszy jest dla mnie kraj,
Gdzie rosną niezwiędłe kwiaty, bzy;
Tam jest morze ze szkła i raj.

Refren: Mój dom, niebieski dom,
Tam Ojca mego tron!
Im bliżej dosięgam końca dni,
Tym słodszym jest dla mnie on!

2. Im bliżej czas, kiedy liście schną,
Tym piękniej ich kolor lśni.
Po nocy przychodzi zawsze dzień,
Więc dzień światła jest bliski mi.

3. Im bliżej dosięgam brzegu już,
Tym bardziej wiatr wzmaga się.
Więc, Boże mój, uchwyć życia ster,
Nie daj zginąć, lecz ratuj mnie.

1. Znam kraj, gdzie radość wieczna trwa,
Gdzie jest nieznany ból i łza,
Gdzie lśni się wieczny, jasny dzień,
Nieznany jest tam grzechu cień.

Refren: O kraju mój, o kraju mój!
Gdy skończę ziemski życia bój,
U brzegu twoich stanę mórz,
Wśród niegasnących złotych zórz,
Gdzie mi mój Zbawca i mój Bóg
Wypocząć da u Swoich stóp.

2. Wnet mnie wprowadzi Zbawca mój,
Tam, gdzie wytryska życia zdrój;
Pokaże mi wszechświata krąg,
To wielkie dzieło Swoich rąk.

3. Tam radość niesie wiatru wiew,
Niebiańską grę i cudny śpiew:
To wybawionych chórów ton
Przynosi cześć przed Boski tron.

1. W mojej Ojczyźnie, tam, gdzie wieczne życie
I każdy dom spowity w winny bluszcz,
Tam każdy strumień, dolina i wzgórze
Wspaniałym tchnieniem woła: Powróć już!

Refren: Z tęsknotą myśl ma gna, gdzie jest Ojczyzna ma,
Gdzie znowu ujrzę piękny, cudny, nowy świat,
Do mej Ojczyzny, tam, gdzie kwitną róże,
Jaskółczym szlakiem wzlecieć bardzo chcę.

2. W mojej Ojczyźnie, tam zgoda, tam życie,
Tam człowiek jest szczęśliwy, wolny, zdrów,
Tam jest tak pięknie, tam wszystko w rozkwicie:
Do mej Ojczyzny pragnę wrócić znów!

1. Głośno rozbrzmiewa dziś nasza pieśń,
Że Jezus Chrystus przyjdzie wnet
Zabrać do Siebie wierny lud,
W górę, gdzie Jeruzalem!

Refren: Spójrz, jaka radość spotka wnet nas!
Spójrz, jaka radość czeka wnet nas!
Gdy Jezus Chrystus prowadzić sam
Będzie do niebiańskich bram!

2. Tam będzie radość, jak zboża łan,
W sercach falować u stóp palm;
Bóg świat odmieni w lepszy stan
W górze, gdzie Jeruzalem!

3. Uwierz w to mocno, co mówi Bóg,
Bo przyszłość twa u Jego stóp:
Wszystkie pragnienia spełni On
W górze, gdzie Jeruzalem!

1. Śpiewaj o miłości Bożej,
Jak łaskawy, dobry On;
W Swych przybytkach cudnych w niebie
Przygotował dla nas dom.

Refren: Gdy będziemy już w niebie,
Ileż szczęścia, radości będzie tam
Gdy ujrzymy Zbawcę,
Zwycięstwa zabrzmi głośny psalm!

2. Gdy kroczymy życia drogą
Nieraz chmury smucą dzień,
Lecz gdy skończy się pielgrzymka,
Minie wszelki smutku cień!

3. Służmy zatem Panu wiernie,
Dążąc do niebieskich wrót;
Jeden przebłysk Jego chwały
Wynagrodzi życia trud.

4. Naprzód więc, nagroda czeka!
Wnet ujrzymy Jego twarz,
Bramy z pereł się otworzą,
Tam nas spotka Zbawca nasz!

1. Z Barankowego tronu,
Poprzez niebieski gród,
Płynie dla pragnącego
Strumień cudownych wód.

Refren: Zdroju żywych wód,
Uczyń łaski cud: Ulecz serce me!
Zdroju zbawczych wód,
Omyj serca brud, Omyj z grzechu mnie!

2. Czeka mnie wielka radość,
Gdy mnie przywoła
Bóg I da mi pić ze zdroju,
Z płynących żywych wód.

3. Boski żywota zdroju,
Witaj, ach, witaj mi!
Już mi tu na tej ziemi
Toń twa cudownie lśni!

1. Tam w górę do nieba, gdzie włada nasz Król,
Już nie ma dostępu ni śmierć, grzech, ni ból;
Tam złota drogiego wokoło lśni blask
I z ulic, i z murów, jak zórz rannych brzask.

2. Tam olśni nas chwała i radość, i śpiew,
Tam Ducha Pańskiego przeniknie nas wiew.
Tam wszyscy zbawieni spotkają się wraz,
By zawsze żyć z Panem po wieczny już czas!

3. I ja tam zaśpiewam pochwalny swój hymn,
Gdy z ziemi Przedwieczny wybawi mnie Syn,
I da mi dziedzictwo, i weźmie mnie tam,
Gdzie Ojciec króluje i Jezus jest sam!

4. Duch Boży i zbór zapraszają mnie: „Przyjdź!”
Kto słyszy, niech woła wraz z nimi też: „Przyjdź!”
A kto pragnie szybko w niebieski wejść gród,
Niech bieży za darmo z żywota pić wód!

1. O Panie mój, ja tęsknię wciąż do Ciebie
I wznoszę wzrok do Twego tronu w niebie.
O, weź mnie stąd, gdzie tylko płacz i znój,
O Panie mój, O Panie mój!

2. O Panie mój, nie lękam się mych wrogów,
Bo Ty mnie sam do nieba wiedziesz progów
I z łaski Swej dasz piękny mi Swój raj,
Gdzie jest mój kraj, Gdzie jest mój kraj.

3. O Panie mój, ja czekam tu na Ciebie
Już długi czas, byś zabrał mnie do Siebie,
Bym wiecznie mógł spoczywać u Twych nóg;
Boś Ty mój Bóg, Boś Ty mój Bóg!

G. Knak yyyzm. I878zzz
1. Jam stęskniony, jam stęskniony, O, mój Jezu uwielbiony!
Ujrzeć Ciebie mym pragnieniem,
Spocząć pod Twych skrzydeł cieniem
I przed Twoim tronem stać.

2. Światło drogie, Światło drogie,
Co rozpraszasz chmury wrogie,
Kiedyż, kiedyż, z wybranymi,
Z ludem Twym, ze zbawionymi,
Ujrzę twarzy Twojej blask?

3. O, radości O, radości!
Kiedy pielgrzym tam zagości,
W złotym grodzie, o, mój Panie?
Tego pojąć jam nie w stanie,
Jaka błogość będzie tam!

F. R. Haverdal yyy1836-1879zzz
1. Spokój po walce, słońce po mgłach,
Ocknienie błogie po ciężkich snach
Będą na pewno czekały nas,
Gdy znojów życia przeminie czas.

2. Radość po smutkach, w cierpieniach lek,
Po gorzkiej doli szczęśliwy wiek;
Moc po słabości, po hańbie cześć
I po rozpaczy triumfu wieść.

3. Po srogich znojach ochłody cień,
Po klęskach życia zwycięstwa dzień.
Ulga, wytchnienie, radość i moc
Naszym udziałem, gdy minie noc.

4. Czeka nas wkrótce wieczności blask,
Grzechów zgładzenie i skarby łask;
Z martwych wzbudzenie, wskrzeszenie ciał:
Taką nadzieję Chrystus nam dał.